„WOLA BOŻA, JEST JEDYNYM PRAWDZIWYM SZCZĘŚCIEM DUSZ” (S. M. ALFONSA BRUNO)
s. M. Alfonsa Bruno od Dzieciątka Jezus (Helena Rita Antonia Bruno)
ur. 10.04.1937 r., Terquinia – zm. 23.08.1994 r., Messyna
Dzieciństwo w drodze
Urodziła się w sycylijskiej rodzinie jako piąte z siedmiorga dzieci. Ojciec, Leonardo Bruno pochodzący z rodu Mongiuffi Melia, był strażnikiem więziennym, matka Gina Alaimo zajmowała się domem. Helena została ochrzczona 13.06.1937 r. w Terquinii w kościele parafialnym pw. Św. Jana Chrzciciela. Komunię Świętą i Bierzmowanie przyjęła w Mineo w 1950 r. Ze względu na pracę ojca rodzina często zmieniała miejsce zamieszkania.
W wieku pięciu lat s. Alfonsa doznała cudownego uzdrowienia – chorowała na ropień pachwiny, który znikł po wizycie w drzwiach jej domu żebrzącej kobiety proszącej o kawałek chleba.
Nastoletnia miłość
W 1953 r. rodzina Bruno przeprowadza się z Savoca do Santa Teresa di Riva. Młoda Elena (Helena) ma szesnaście lat i zaczyna odczuwać sympatię do miejscowego młodzieńca. W 1955 r. ojciec odsuwa ją od młodego konkurenta i wysyła z ciotką do Mesyny. Po powrocie do rodzinnych stron okazuje się, że ów młodzieniec nie był poważnym kandydatem, a decyzja ojca uchroniła Elenę od zawodu miłosnego. To doświadczenie wzbudziło w młodej dziewczynie pytania o miłość prawdziwie wierną.
Głos powołania
To doświadczenie wzbudziło w młodej dziewczynie pytania o miłość prawdziwie wierną. Lata 1954-1956 r. są dla Eleny czasem poszukiwać sensu życia oraz prawdziwej miłości. Dzięki pomocy kierownika duchowego, ówczesnego archiprezbitera w Sant’Alessio Siculo, oraz “matki duchowej” Giuseppiny Cacopardo zapoznaje się z charyzmatem Wynagradzania. Po przejściu licznych prób i pokonaniu wielu wątpliwości (m.in. trudności związane z brakiem zrozumienia ze strony rodziny, rozterki w wyborze odpowiedniego zgromadzenia zakonnego) 4.11.1956 r. wstąpiła do naszego Zgromadzenia.
30.11.1956 r. zostaje postulantką, 30.12.1957 r. zaś – nowicjuszką. Przyjmuje imię zakonne s. Maria Alfonsa od Dzieciątka Jezus. 2.01.1960 r. składa pierwsze śluby.
Pragnienie misji
Zgodnie ze swoim wielkim pragnieniem bycia misjonarką, zostaje wysłana do nowopowstałej placówki w USA (Steubenville w stanie Ohio). Pracuje tam w kuchni, pralni, przedszkolu i spełnia najprostsze posługi domowe. Odznaczała się pokorą, dobrocią i cierpliwością. W tym samym czasie, dnia 03.02.1968 r. składa profesję wieczystą.
Choroba i śmierć
Pierwsze objawy choroby, s. Alfonsa zauważyła w 1961 r. będąc na misji w USA. Ból początkowo obejmował ręce, jednak szybko rozprzestrzenił się na inne stawy.
W 1964 r. siostry z naszego Zgromadzenia modlą się o łaskę zdrowia dla s. Alfonsy. Chora jednak ma wewnętrzne przekonanie, że Pan Bóg wzywa ją do cierpienia i ofiary.
Jesienią 1967 r. s. Alfonsa trafia do szpitala w Steubenville, gdzie zdiagnozowano u niej reumatoidalne zapalenie stawów, prowadzące do martwicy i postępującego odkształcenia kręgosłupa, przewlekłą i śmiertelną chorobę autoimmunologiczną.
Pogarszający się stan zdrowia zmusza ją do powrotu do ojczystych Włoch. Od tej pory aż do samej śmierci przebywa w Domu Generalnym w Messynie. Z powodu postępów choroby s. Alfonsa zostaje przykuta do wózka inwalidzkiego, na którym spędza kolejne 21 lat życia.
Od samego początku jej sposób przeżywania oblubieńczej miłości do Jezusa można było zdefiniować jako: trwanie przy Chrystusie ukrzyżowanym i głoszenie Ewangelii wszystkim ludziom dla ich zbawienia.
Kalectwo stało się dla niej oczyszczeniem i okazją do pełniejszego zjednoczenia z Jezusem Ukrzyżowanym. Razem z Nim s. Alfonsa wynagradzała Bogu, wypraszała potrzebne łaski dla kapłanów, Zgromadzenia i tych wszystkich, którzy prosili ją o radę i pomoc. Apostołowała przez uśmiech, dobre słowo, modlitwę i świadectwo pogodzenia się z wola Bożą. Była, jak sama siebie lubiła nazywać, „sekretarką Jezusa”, zawsze dla innych, zapominając o sobie. Swój wózek inwalidzki nazywała „królewskim tronem” i traktowała go jak dar od Boga, narzędzie owocnej pracy apostolskiej.
Po trzydziestu latach cierpienia umiera w opinii świętości 23.08.1994 r., a jej pogrzeb staje się wielką manifestacją religijną. Jej ciało początkowo zostaje złożone w grobowcu Sióstr Służebnic Wynagrodzicielek na cmentarzu Cimitero Monumentale w Messynie. Wkrótce potem powstało stowarzyszenie Przyjaciół s. M. Alfonsy od Dzieciątka Jezusa. Pozostały nam po niej liczne i cenne pisma oraz wspomnienia.
Proces beatyfikacyjny
23.08.2001 r. w Messynie, w siódmą rocznicę jej śmierci, arcybiskup Giovanni Marra ogłasza rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego. Stwierdzono, że pamięć o s. Alfonsie jest ciągle żywa, że podziw dla jej osoby i branie z niej wzoru zdaje się narastać. Jej szczątki doczesne zostają przeniesione do Kościoła Jezusa Eucharystycznego przy Domu Generalnym w Mesynie.